...
d a n e w y j a z d u
2.53 km
0.00 km teren
00:07 h
Pr.śr.:21.69 km/h
Pr.max:32.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Mc Kenzie
Nocny zryw.
d a n e w y j a z d u
6.27 km
0.00 km teren
00:17 h
Pr.śr.:22.13 km/h
Pr.max:35.10 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Mc Kenzie
Jako że ostatnio więcej jeździłem w niedzielę naładowany energią wyszedłem po 22 wyjść na rower. Pogoda była kusząca. Idealna temperatura i zero wiatru.
...
d a n e w y j a z d u
2.43 km
0.00 km teren
00:07 h
Pr.śr.:20.83 km/h
Pr.max:32.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Mc Kenzie
Na liczniku w tym sezonie 326.3. Różnica ta jest spowodowana tym, że miałem kilka krótkich wyjazdów, których nie warto dodawać.
Na Złotą górę.
d a n e w y j a z d u
73.57 km
30.00 km teren
04:44 h
Pr.śr.:15.54 km/h
Pr.max:39.80 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Mc Kenzie
Ugadałem się wczoraj z Michałem, że pojedziemy na Złotą Górę. Wstałem wczesnie i po 8 wyjechałem (...) Na szczycie góry spotkaliśmy Konińską Grupę MTB. Chwilę pogadaliśmy i się dołączyliśmy do niech. Momentami były takie zjazdy, że bałem się czy rower wytrzyma taką wyczynową jazdę. Jak zaczęliśmy wracać Michał złapał kapcia, ale na szczęscie do samego flaka powietrze nie zeszło. Co jakiś czas dopompowywał i jakoś się dało jechać.
Spacerowo
d a n e w y j a z d u
7.37 km
0.00 km teren
00:37 h
Pr.śr.:11.95 km/h
Pr.max:34.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Mc Kenzie
Prędkość dostosowana do tempa rolkarza.
...
d a n e w y j a z d u
2.18 km
0.00 km teren
00:05 h
Pr.śr.:26.16 km/h
Pr.max:31.30 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Mc Kenzie
Drogowcy to idioci
d a n e w y j a z d u
16.99 km
0.00 km teren
00:43 h
Pr.śr.:23.71 km/h
Pr.max:39.60 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Mc Kenzie
Jak nie ma drogi rowerowej to muszę jechać jezdnią, a oszołom, który cały dzień sterczy przy walkie talkiei kieruje ruchem miał do mnie wonty, że jadę ulicą, " bo z tyłu jadą samochody, zjedź na chodnik!" Jak mnie tacy ludzie wkurzają!!! Żeby odreagować wrzucam kilka zdjęć z wypadu w Sudety. Może kiedyś wybiorę się tam rowerem... Swoją drogą mam teraz silną motywację, by któregoś pięknego dnia zrobić jakąś sporą pętle i walnąć 200 km. Skoro w górach mogłem chodzić bez przerwy po 10 h to rowerem także :)
Widok z mniej więcej połowy drogi na szczyt Waligóry. Na szczycie była słaba widoczność
.....
d a n e w y j a z d u
6.60 km
0.00 km teren
00:21 h
Pr.śr.:18.86 km/h
Pr.max:37.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Mc Kenzie
Znikam na 3 dni w południe Polski.
Miał być widok z wieży.
d a n e w y j a z d u
30.64 km
5.50 km teren
01:24 h
Pr.śr.:21.89 km/h
Pr.max:45.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Mc Kenzie
Celem dzisiejszej wyczieczki był Licheń. Nie żebym był uduchowiony, po prostu chciałem pooglądać okolicę z wieży. Na swojej drodze trafiłem na ogromną i głęboką dziurę. Dobrze, że ktoś wstawił gałęzie...
Jadąc przez Kępe znak poinformował mnie o zamkniętej drodze na rzecz remontu mostu. Musiałem sporo nadrobić. Jadąc nie co w terenie troszkę się pobrudziłem, a mój kompan na skuterze zaliczył raz glebę na błotnistej nawierzchni.
To część sucha w lesie
Niestety wejście na wieże nie było możliwe. Żadnej informacji na ten temat. Będę musiał przyjechać kiedy indziej, bo niedosyt pozostał. Miałem jeszcze gdzieś jechać, ale byłem bez śniadania i pogoda załamała się. Udało mi się ją wyprzedzić i uniknąłem deszczu. Fotka wieży z dołu.