szosa

Ludzie co z tą Polską?

Trzeci rok pracuję za granicą i do kraju przyjeżdżam parę razy w roku. Moja aktywność rowerowa spadła, ale tylko jak mam okazję pojeździć to odkurzam rower i heja. Dzisiaj trzeci raz byłem pojeździć od kiedy przyjechałem na urlop i miałem dwie żenujące sytuacje.
Wczoraj ktoś wyprzedził mnie białym Peugotem 106 tylko po to by za chwilę hamować i skręcić w prawo. Dobrze, że mam refleks, bo jak bym nie zahamował to różnie by się mogło to skończyć. Natomiast dzisiaj niepełnosprawna ruchowo osoba nie rozglądając się wtargnęła z podporządkowanej wózkiem elektrycznym. Jadąc z górki zacząłem ostro hamować bo po drugiej stronie z kolei Peugeotem 206 wyjeżdżał koleś i chwała mu za to, że zachował zdrowy rozsądek i widząc całą sytuacje poczekał, bo chcąc nie chcąc znalazłem się na jego pasie. To, że ktoś jest upośledzony ruchowo nie zwalnia go z myślenia. Dodam, że na chodniku stały dwie kobiety, które prawdopodobnie były z nim. 

Zaczyna mi odchodzić chęć jeżdżenia patrząc na to wszystko, ludzie jeżdzą bez kultury albo zachowują się święte krowy. 

Miałem pojeździć więcej, ale chmura z deszczem przyszła ;]

jezioro

szosa

Widok z wiaduktu na 3 os i zatorze © timo1990

Bezinteresowna pomoc się opłaca

Wybrałem się dziś na zawody triathlonowe, które odbyły się w Ślesinie. Objeżdżając trasę z boku zatrzymałem się na wirażu pod mostem i sędzia poprosił mnie o wskazywanie kierunku jazdy uczestnikom. Na długiej prostej z górki niektórzy wpadali w barierki. Zgodziłem się, bo to tylko dwie pętle więc szybko zleci. Sędzia kazał się na niego powołać to w punkcie informacji otrzymam koszulkę i bon na jedzenie ;] Pasuuje heeh.
 Nie daleko mnie był znajomy strażak ochotnik i pytał czy nie pożyczę pompki jednemu uczestnikowi. To podjechałem i na miejscu okazało się, że facet złapał snejka Spytał czy pożyczę  mu swoje koło by mógł ukończyć wyścig. Oczywiście się zgodziłem i pieszo wróciłem do centrum miasta. Ugadaliśmy się na 15 na rynku, żeby zamienić się kołami. Trochę się naczekałem i na wszelki wypadek zostawiłem swój numer w informacji. Przy czym pani z obsługi poprosiła mnie o zaniesienie kisty z jakimiś rzeczami do innego namiotu. Normalnie czułem się jak wolontariusz ;]

Jakoś przed 16 odnalazł mnie Pan z Warszawy. Bardzo podziękował za możliwość ukończenia zawodów. Wręczył mi 0,5l Luksusowej ;]

Ze znanych osób zauważyłem Bartłomieja Tope i Iwonę Guzowską. Na starcie stawiło się prawie 500 zawodników. Jak bym lubił biegać to sam bym wziął w tym udział. Na razie w planach jest bieg miejski z przeszkodami w Poznaniu w październiku. Świetna sprawa, byłem na takich zawodach jako gość i świetnie się bawiłem.


Panorama miejsca zmiany © timo1990


Stanowisko rowerowe © timo1990


Stanowisko rowerowe2 © timo1990


Stanowisko rowerowe 3 © timo1990


Stanowisko rowerowe 4 © timo1990


Na trasie tuż za startem © timo1990


Z drugiej strony © timo1990


W tym miejscu kierowałem ruchem © timo1990


Na zakręcie pod mostem © timo1990


Meta triathlonu © timo1990


Wspomniana koszulka ;] © timo1990

2ga jazda

Na zapomnianym molo we Wąsoszach © timo1990


Panorama jeziora © timo1990

1sza jazda

Długa przerwa spowodowana dużą ilością pracy. W lipcu będę miał wakacje więc pojeżdżę znacznie więcej.
Zakupiłem nowe koła, następne w kolejce są opony. Teraz wygląda tak.

Nowe koła w pełnej krasie © timo1990


Nowe koła Rodi stylus © timo1990

Ostatki pogody

Oj długą miałem przerwę od roweru. Dzisiaj pogoda pozwoliła by leniwie pośmigać po ulicach miasta...

Pora się znów rozstać ;(

Licheń

Powolne kręcenie po okolicach.