Miał być widok z wieży.
d a n e w y j a z d u
30.64 km
5.50 km teren
01:24 h
Pr.śr.:21.89 km/h
Pr.max:45.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Mc Kenzie
Wtorek, 5 kwietnia 2011 | dodano: 05.04.2011
Celem dzisiejszej wyczieczki był Licheń. Nie żebym był uduchowiony, po prostu chciałem pooglądać okolicę z wieży. Na swojej drodze trafiłem na ogromną i głęboką dziurę. Dobrze, że ktoś wstawił gałęzie...
Jadąc przez Kępe znak poinformował mnie o zamkniętej drodze na rzecz remontu mostu. Musiałem sporo nadrobić. Jadąc nie co w terenie troszkę się pobrudziłem, a mój kompan na skuterze zaliczył raz glebę na błotnistej nawierzchni.
To część sucha w lesie
Niestety wejście na wieże nie było możliwe. Żadnej informacji na ten temat. Będę musiał przyjechać kiedy indziej, bo niedosyt pozostał. Miałem jeszcze gdzieś jechać, ale byłem bez śniadania i pogoda załamała się. Udało mi się ją wyprzedzić i uniknąłem deszczu. Fotka wieży z dołu.