Próba
d a n e w y j a z d u
13.61 km
0.00 km teren
00:35 h
Pr.śr.:23.33 km/h
Pr.max:39.90 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Peugeot
Wtorek, 3 kwietnia 2012 | dodano: 03.04.2012
Muszę czekać na taką temperaturę gdzie albo będę mógł jechać w samej bluzie lub na krótki rękaw. Jazda w kurtce choćby nie wiem jak wolna i tak powoduje, że jestem mokry na plecach.Z kolei jazda bez kurtki za bardzo wychładza.
Nazwałem wpis próbą, bo nabawiłem się małej kontuzji na nodze i chciałem sprawdzić czy już da się jeździć. Szczęście, że przez ostanie dni była brzydka pogoda i nie korciło.
komentarze
rzaba89nae | 19:06 wtorek, 3 kwietnia 2012 | linkuj
Też miałem kontuzję w zeszłym sezonie, którą odczuwam nawet teraz. Coś mi w kolanie "chrupnęło" i długo bolało, teraz tylko na podjazdach i gdy za bardzo się z rowerem siłuję.
Dobrym sposobem na rozruszanie nóg po kontuzji jest bardzo kadencyjna jazda, na najmniejszych prawie przełożeniach, by nie przemęczać mięśni. Fakt, że męczące i statystyki wrażenia nie robią, bo prędkość średnia gdzieś w granicach 13 km/h, na dodatek śmiesznie wygląda, ale pomaga. Chyba że to coś z kością...
Komentuj
Dobrym sposobem na rozruszanie nóg po kontuzji jest bardzo kadencyjna jazda, na najmniejszych prawie przełożeniach, by nie przemęczać mięśni. Fakt, że męczące i statystyki wrażenia nie robią, bo prędkość średnia gdzieś w granicach 13 km/h, na dodatek śmiesznie wygląda, ale pomaga. Chyba że to coś z kością...