Konin- Ślesin- Sompolno- Koło- Turek- Konin
d a n e w y j a z d u
117.59 km
0.00 km teren
04:58 h
Pr.śr.:23.68 km/h
Pr.max:43.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Peugeot
Sobota, 29 października 2011 | dodano: 29.10.2011
Wypad wspólnie z Maćkiem
Widzę po sobie, że brak codziennej jazdy sprawił spadek formy. Na podjazdach gubiłem koło, a potem i na płaskim terenie. Kryzys miałem na drodze między Kościelcem, a Turkiem gdzie asfalt był nafrezowany co bardzo spowolniało. Polepszyło się gdzieś w okolicach Władysławowa. Na trasie warszawskiej pękła mi szprycha. Czyżby wyraźny sygnał, że już czas na definitywne zakończenie sezonu?
Szczęście w nieszczęściu, że stało się to w Koninie, a nie gdzieś w Turku czy Kole.
Później pod blokiem czekając za bratem obejrzałem sobie scenę z udziałem "młodego gniewnego" i policji. Wynikiem ich "rozmowy" było obezwładnienie pyskującego chłopaka i zawijka na komendę.