RTCN w Żółwieńcu- 2 edycja.
d a n e w y j a z d u
39.90 km
0.50 km teren
01:53 h
Pr.śr.:21.19 km/h
Pr.max:36.70 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Mc Kenzie
Środa, 30 marca 2011 | dodano: 30.03.2011
Wreszcie po tygodniu wietrznej aury pogoda się ustabilizowała i zachęciła do aktywnego spędzenia czasu. Wiatr się znacznie uspokoił, a w słońcu temperatura sięgała 18 kresek.
Postanowiłem się znów wybrać do Żółwieńca, żeby jeszcze raz popatrzeć z bliska na maszt. Tym razem podjechałem pod samą bramę, Szkoda, że nie ma możłiwości wejścia na teren.
Ledwo widać czubek konstrukcji.
Miałem już zawrócić, ale że dalej tą drogą nigdy nie jechałem to pomyślałem, że pojadę kawałek i zobaczę dokąd ona prowadzi. Jechałem i jechałem, po drodze trafił się stromy zjazd ( nachylenie na prawdę było spore). Dojechałem do mostu. Dalej się asfalt urwał to żem zawrócił i pognał do domu.
komentarze
sebekfireman | 20:34 środa, 30 marca 2011 | linkuj
Łe kurcze - widzę że Ty nieźle kręcisz na rowerze :)
Rozumiem że w Slesinie wody nie zrzucają? Wydaje mi się że ten kanał zrzutowy nie jest już używany.
Komentuj
Rozumiem że w Slesinie wody nie zrzucają? Wydaje mi się że ten kanał zrzutowy nie jest już używany.